CODZIENNA SUPLEMENTACJA „WITAMINĄ SŁOŃCA” POWINNA BYĆ DLA POLSKICH SENIORÓW RUTYNOWĄ CZYNNOŚCIĄ W TROSCE O ZDROWIE. ALE TRZEBA PRZY TYM BARDZO UWAŻAĆ – BO I NADMIAR, I DEFICYT WITAMINY D MOŻE BYĆ DLA NAS SZKODLIWY! JAK ZATEM BEZPIECZNIE ZADBAĆ O SWOJE ZDROWIE I ODPORNOŚĆ Z WITAMINĄ D?
Starsze osoby potrzebują większej porcji różnych składników odżywczych, ponieważ procesy starzenia sprawiają, że z wiekiem organizm człowieka działa mniej efektywnie i procesy metaboliczne ulegają spowolnieniu – z tym zjawiskiem mamy do czynienia również w przypadku witaminy D.
Ponadto trzeba zwrócić uwagę, iż niektóre stale przyjmowane przez seniorów leki oraz choroby przewlekłe, na które często cierpią osoby w wieku senioralnym mogą upośledzać proces wchłaniania i przekształcania witaminy D.
CO TO JEST WITAMINA D?
Witamina D nazywana jest często „eliksirem życia” – zalicza się ją do kluczowych substancji, warunkujących zdrowie i prawidłowy rozwój człowieka.
Witamina D występuje w dwóch formach:
• witamina D2 (ergokalcyferol) występująca w organizmach roślinnych i grzybach,
• witamina D3 (cholekalcyferol) występującą w organizmach zwierzęcych, która powstaje w wyniku syntezy skórnej pod wpływem promieniowania słonecznego UVB (długość fali 290–315 nm.).
Dla ludzi najważniejszym źródłem witaminy D jest światło słoneczne – powstaje ona w naszych organizmach w wyniku pewnych przekształceń cholesterolu, które następują pod wpływem promieniowania słonecznego. Stąd witamina D jest nazywana również witaminą „słońca”.
FUNKCJE WITAMINY SŁOŃCA
Witamina D pełni w naszym organizmie następujące zadania:
• utrzymuje właściwe stężenie wapnia we krwi, zwiększając wchłanianie w jelitach wapnia i fosforu i hamując ich nadmierne wydalanie,
• jest niezbędna do optymalnego formowania układu szkieletowego,
• wpływa pozytywnie na system nerwowy i pracę układu mięśniowego,
• wspiera działanie układu odpornościowego,
• zmniejsza stany zapalne skóry.
GDZIE SZUKAĆ WITAMINY D?
Podstawowym źródłem witaminy D dla naszych organizmów jest synteza 7-dehydrocholesterolu w skórze pod wpływem promieniowania UVB. Zatem, przebywając w słoneczne dni na świeżym powietrzu możemy w pełni zaspokoić zapotrzebowanie naszego organizmu na witaminę D. Wystarczy zadbać o codzienną ekspozycję na słońcu (15-20 minut między godziną 10 a 15) i ważne by w czasie ekspozycji odsłonić możliwie dużą powierzchnię skóry.
Co jednak robić, gdy nie możemy korzystać z „kąpieli słonecznych”, bo pogoda czy brak czasu nam na to nie pozwalają?
Trzeba zadbać o swoją dietę, główne źródła witaminy D to tłuste ryby, żółtko jaja, masło i pełnotłuste produkty mleczne. Niestety, uzupełnienie niedoborów witaminy D dzięki odpowiedniej diecie nie jest możliwe. Zapotrzebowanie organizmu na witaminę D może być tylko częściowo pokryte z pożywienia.
Tak naprawdę jedynym skutecznym sposobem na podanie witaminy D do organizmu jest suplementacja w dawkach i okresie zleconym przez lekarza.
SUPLEMENTACJA PRZEZ CAŁY ROK!
W przypadku seniorów dobierając suplementację witaminą D warto kierować się przyjętymi wytycznymi, zgodnie z którymi dzienna dawka dla seniorów powyżej 65 roku życia wynosi 800-2000 IU (jest zależna od masy ciała) i powinna być prowadzona przez cały rok. (patrz: Płudowski P., Karczmarewicz E., Chlebna‑Sokół D. i wsp., Witamina D: rekomendacje dawkowania w populacji osób zdrowych oraz w grupach ryzyka deficytów – wytyczne dla Europy Środkowej 2013 r. Standardy Medyczne / Pediatria 2013;10)
Przed rozpoczęciem suplementacji witaminą D warto skonsultować się z lekarzem, by ustalił preparat i właściwą dawkę witaminy D oraz ocenił, czy pacjent znajduje się w grupie ryzyka. Suplementacja witaminy D powinna być dopasowana do indywidualnych potrzeb każdej osoby – dawkę należy dostosować wieku, masy ciała, stanu zdrowia, karnacji, pory wykonywania pracy zawodowej, ekspozycji na promieniowanie słoneczne czy spożycia tej witaminy z dietą.
U zdrowych osób nie ma konieczności kierowania pacjenta na badanie stężenia witaminy D we krwi. Decyzja o skierowaniu pacjenta należy do lekarza i na to badanie kierowane są zazwyczaj osoby z grup ryzyka wysokiego niedoboru witaminy D (np. chorujące na osteoporozę, krzywicę, nadczynność przytarczyc, zespoły zaburzenia wchłaniania, nerki wątrobę i nowotwory).
ZA DUŻO, ZA MAŁO…
Niedobór witaminy D ma ogromny wpływ na pracę naszego układu kostnego i mięśniowego, ale może również obniżać naszą odporność i zwiększać ryzyko zapadalności na wiele chorób, m.in. grypę, gruźlicę, choroby autoimmunologiczne, nowotwory, choroby układu sercowo-naczyniowego, zaburzenia neurodegeneracyjne i choroby psychiczne.
Do najczęstszych objawów niedoboru witaminy D należą spadek odporności organizmu, ogólne osłabienie i szybkie przemęczanie się, bóle kości i mięśni, bezsenność, nawracające biegunki, choroby przyzębia, nadciśnienie, nadwaga oraz swoiste „bóle skóry”.
Do przedawkowania witaminy D, może dojść podczas stosowania preparatów doustnych w momencie, gdy dostarczymy organizmowi dawkę cztery razy większą od dawki zalecanej. Przedawkowanie witaminy D jest niebezpieczne, ponieważ prowadzi do zatrucia organizmu i sprzyja odkładaniu się wapnia m.in.: w tętnicach, nerkach oraz sercu, co może prowadzić do poważnego zaburzenia pracy serca, układu nerwowego, krwionośnego i wydalniczego.
Objawami, które mogą wskazywać na nadmiar witaminy D w organizmie są:
• złe samopoczucie, otępienie i osłabienie, nadpobudliwość,
• nudności i wymioty, bóle brzucha, utrata apetytu, zaparcia,
• nadmierne pragnienie,
• wzmożone oddawanie moczu,
• bóle głowy oczu i skóry,
• powiększona wątroba i śledziona,
• zaburzenia pracy mózgu i układu nerwowego, drgawki,
• świąd skóry.
BUDOWANIE ODPORNOŚCI
Niewystarczająca podaż witaminy D może powodować spadek odporności organizmu, przez co często chorujemy na sezonowe infekcje bakteryjne i wirusowe.
Witamina D korzystnie wpływa na układ immunologiczny, którego zadaniem jest zwalczanie infekcji wirusowych i bakteryjnych. Dzieje się tak, ponieważ zwiększa ona produkcję przeciwciał i substancji o charakterze bakteriobójczym i wirusobójczym. Oznacza to, że osoby mające jej odpowiedni poziom witaminy D w organizmie chorują rzadziej niż ci, którzy mają jej braki.