SPRAGNIONA CIEPŁA WYSTAWIASZ CIAŁO NA WIOSENNO-LETNIE SŁOŃCE, ŻEBY UZUPEŁNIĆ BRAKI WITAMINY D I POPRAWIĆ SOBIE NASTRÓJ? DOBRZE, ALE RÓB TO Z UMIAREM. NIEWŁAŚCIWE KORZYSTANIE Z PROMIENI SŁONECZNYCH MOŻE NEGATYWNIE ODBIĆ SIĘ NA TWOIM ZDROWIU.
Największym i chyba najbardziej znanym zagrożeniem, jakie czyha na osoby, które nieodpowiednio korzystają ze słońca, jest czerniak – nowotwór skóry. Żeby się go nabawić, nie musisz godzinami się opalać. Wystarczy krótkotrwała, ale intensywna ekspozycja na słońcu, która skutkuje poparzeniem słonecznym. Czerniak pojawia się nie tylko na „wystawionej” na działanie promieni skórze, ale także w okolicach organów płciowych, odbytu, w fałdach skóry. Potrafi zaatakować błonę śluzową jamy ustnej, gałkę oczną, miejsce pod paznokciami. Zwróć uwagę zwłaszcza na asymetryczne, o nieregularnych, poszarpanych brzegach, niejednolite kolorystycznie, duże (powyżej 5 mm średnicy), wypukłe lub różniące się od pozostałych „pieprzyki”. Koniecznie zgłoś się do lekarza również wtedy, gdy zmiana pojawiła się nagle, szybko rośnie, swędzi lub krwawi i nie chce się zagoić. Najskuteczniejszym sposobem wczesnego wykrycia nowotworu jest dokładne oglądanie całego ciała.
Nadmierna ekspozycja na słońce może prowadzić także do dwóch innych nowotworów skóry: raka podstawnokomórkowego i kolczystokomórkowego. Ten pierwszy najczęściej ma postać niedużych, wolno rozrastających się guzków otoczone wałem lub „ranek” pokrytych złuszczającym się strupem. Najczęściej występują na czole, w okolicy nosa czy na plecach. Ten drugi zwykle ma formę rogowaciejącej, łuszczącej zmiany, podobnej do brodawki. Oba schorzenia zwykle dotykają osób w późniejszym wieku.
Powstające po opalaniu różowe lub czerwone niewielkie pęcherzyki, którymi pokrywa się twoje ciało po dwóch, trzech dniach od kąpieli słonecznej to z kolei osutki świetlne. Pojawiają się wiosną na twarzy, dekolcie, ramionach, rękach, udach oraz plecach osób cierpiących na uczulenie na słońce. Kiedy skóra „oswoi” się ze słońcem, zanikają.
Dokuczliwe swędzenie, czerwone grudki pojawiające się w słoneczne dni na dekolcie, ramionach, stopach, znikające wraz z opalenizną to z kolei świerzbiączka letnia. Niegroźna dolegliwość, która lubi nawracać.
Jeśli zauważysz u siebie wyżej wymienione zmiany, natychmiast zgłoś się do dermatologa lub, w przypadku zmian wskazujących na czerniaka, do chirurga-onkologa. Za pomocą dermoskopu – specjalnego urządzenia, które pozwala obejrzeć skórę w bardzo dużym powiększeniu – skontroluje niepokojące cię „pieprzyki” i w razie potrzeby zaleci ich wycięcie. Leczenie nawet czerniaka, pod warunkiem że jest wykryty na wczesnym etapie rozwoju, jest niezwykle proste i bardzo skuteczne.
Jeśli chcesz uniknąć tego typu problemów, postaw na profilaktykę. Przed promieniami UVA i UVB zabezpieczy cię odpowiednie smarowanie skóry kremami i emulsjami z filtrami. Jaki filtr wybrać? Polskie Towarzystwo Dermatologiczne zaleca kosmetyki z SPF 15-30 SPF. Jeśli jednak masz jasną cerę, pieprzyki, łatwo ulegasz poparzeniom słonecznym albo bierzesz leki sprzyjające fotouczuleniom, sięgnij po krem czy balsam z SPF 50. Mocne filtry dedykowane są też dzieciom, pacjentom po zabiegach z zakresu medycyny estetycznej oraz tym, w których rodzinach były przypadki nowotworów skóry.
Najlepiej jeśli użyjesz kremu ochronnego zawierającego dwa rodzaje filtrów: chemiczne, pochłaniające promienie słoneczne i mineralne, które odbijają je. Ważna jest też ilość użytego środka. Nie oszczędzaj na nim, jeśli chcesz rzeczywiście chronić skórę, a nie sumienie. Dlatego porcję preparatów zabezpieczających dostosuj do czasu spędzanego na dworze i typu twojej skóry. Smaruj się minimum 30 minut przed ekspozycją na słońce. Zapomnij o jednej tubce preparatu na sezon. Jednorazowo powinnaś stosować około 5 ml na twarz, głowę i szyję, kolejne 5 ml tylko na jedno ramię i przedramię. Posmaruj się 20 minut przed wyjściem z domu. Zabieg powtarzaj co około 2 godziny, zaraz po kąpieli i kiedy się spocisz.
Niestety, żaden preparat nie chroni w 100 proc. Dlatego, jeśli chcesz uniknąć groźnych skutków nadmiernego opalania, ogranicz czas spędzany na słońcu. W Polsce w wakacje promieniowanie słoneczne jest bardzo duże. Według międzynarodowej skali od 1 do 11 osiąga poziom 8, czyli jest bardzo groźne dla naszego zdrowia. Dlatego najlepiej unikać wychodzenia na dwór między godziną 11 a 16. Martwisz się, że w konsekwencji po urlopie będziesz wyglądać blado? Bez obaw. Stosując filtry, też się opalisz, tylko bezpiecznie.